Rozpocznij konsultację z prawnikiem online
Zadaj pytanie prawnikowi
16 prawnikgotowy odpowiedzieć teraz
Odpowiedz na~15 minut
Dzień dobry,
zwracam się z prośbą o krótką konsultację prawną w sprawie sporu sąsiedzkiego. Sąsiad twierdzi, że zalewamy jego garaż wodą deszczową i grozi pozwem. Mieszkamy w domu bliźniaczym. Rynny znajdują się wyłącznie na naszej ścianie, a woda odprowadzana jest na nasze zadaszenie i dalej na naszą działkę. Między posesjami jest murek i ogrodzenie. Problem zalewania u sąsiada występuje od dawna. Sąsiad wysłał odręczny list i wykonuje zdjęcia domu. Proszę o ocenę naszej sytuacji prawnej.
Podobne pytania
Kody Polska
Kodeks cywilny Kodeks dobrej praktyki domów maklerskich Kodeks etyki adwokackiej Kodeks etyki komornika sądowego Kodeks etyki kuratora Kodeks etyki radcy prawnego Kodeks etyki zawodowej notariusza Kodeks karny Kodeks karny skarbowy Kodeks karny wykonawczy Kodeks morski Kodeks postępowania administracyjnego Kodeks postępowania cywilnego Kodeks postępowania karnego Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia Kodeks pracy Kodeks rodzinny I opiekuńczy Kodeks spółek handlowych Kodeks wyborczy Kodeks wykroczeń
Odpowiedzi prawników (1)
Prawnik, m. Warsaw
PogawędzićDzień dobry!
Dzień dobry — na podstawie tego, co Pan/Pani opisuje, sam fakt że ma Pan/Pani rynny „po swojej stronie” i odprowadza wodę na swoją działkę jest co do zasady prawidłowy, ale kluczowe (w sporze i ewentualnym procesie) będzie czy Państwa sposób odwodnienia nie powoduje kierowania wód opadowych na grunt sąsiada albo nie zwiększa dopływu wody do jego garażu w sposób „sztuczny” (np. przez spadki, wyloty, uszczelnienia, zadaszenie, odbicie od murka, utwardzenia terenu).
Poniżej realna ocena prawna i praktyczne kroki.
Jakie roszczenia może podnieść sąsiad
Najczęściej w takich sprawach pojawiają się 3 podstawy:
- Prawo wodne – zakaz zmiany stanu wody na gruncie ze szkodą dla gruntów sąsiednich (chodzi o sytuacje, gdy ktoś np. podnosi teren, utwardza, robi spadki, drenaż, rury/wyloty i w efekcie „pcha” wodę do sąsiada).W praktyce sąsiad czasem idzie nie do sądu, tylko składa wniosek do gminy o interwencję administracyjną (nakaz przywrócenia stanu poprzedniego / wykonania urządzeń zapobiegających szkodzie).
- Kodeks cywilny – immisje (art. 144 KC) + roszczenie negatoryjne (art. 222 § 2 KC)Czyli żądanie: „proszę zaniechać oddziaływań (spływu wody) i usunąć skutki”.
- Odszkodowanie deliktowe (art. 415 KC)Jeśli sąsiad twierdzi, że ma realną szkodę (np. zalany garaż, zniszczone rzeczy), to może żądać pieniędzy – ale musi to udowodnić.
Co sąsiad musiałby udowodnić, żeby wygraćW uproszczeniu: samo „bo mnie zalewa” nie wystarczy. Zwykle potrzebne jest wykazanie:
W praktyce sądy bardzo często opierają się na opinii biegłego (hydrolog/budowlaniec). Jeśli problem „występuje od dawna”, to sąsiad ma dodatkowo kłopot, bo powinien wykazać, że przyczyna leży po Państwa stronie (a nie np. wada jego garażu/odwodnienia lub naturalne warunki wodne).
Państwa sytuacja – mocne i słabe punkty (typowo)
Mocne punkty (z opisu):
Potencjalne ryzyko (warto sprawdzić technicznie):
- czy zadaszenie/rynna nie kierują strugi w stronę granicy i potem woda wraca do sąsiada (np. przez spadek terenu, odbicie od murka, szczelne utwardzenie po Państwa stronie);
- czy po utwardzeniach (kostka, podjazd, taras) nie zmieniły się spadki i ilość spływu powierzchniowego;
- czy wylot rury spustowej nie jest zbyt blisko granicy albo nie ma „przelewu” przy ulewach;
- czy murek nie działa jak tama, która kieruje wodę bokiem (czasem paradoksalnie pogarsza sytuację).
Odręczny list i "robienie zdjęć" – co to znaczy prawnie- Odręczny list: formalnie może być zwykłym przedsądowym wezwaniem, ale nie rodzi automatycznie skutków. Warto jednak odpowiedzieć rzeczowo, bo to potem bywa dowodem (kto był skłonny do wyjaśnienia sprawy).
- Zdjęcia domu z zewnątrz: co do zasady dozwolone, jeśli robi z własnej posesji lub z miejsca publicznego.Natomiast:
- wejście na Państwa teren bez zgody może być podstawą do reakcji (w skrajnych przypadkach nawet wątek naruszenia miru domowego);
- uporczywe „nękające” działania mogą ocierać się o naruszenie dóbr osobistych, ale to raczej wyjątkowe sytuacje (na tym etapie zwykle lepiej tego nie eskalować).
Co zrobić teraz, żeby się zabezpieczyć (praktycznie)- Zebrać dowody "u siebie"
- zdjęcia/film jak jest poprowadzone odwodnienie (rynny, rury spustowe, wyloty, spadki terenu, ewentualne studnie chłonne/drenaż);
- najlepiej także nagranie podczas większego deszczu (czy woda nie wylewa się i gdzie płynie);
- jeśli macie: projekt zagospodarowania terenu, dokumentację budowy, protokoły odbiorów, faktury za odwodnienie.
- Ustalić, czy sąsiad w ogóle ma udokumentowaną szkodę
- niech wskaże: kiedy, jak często, jaka wysokość wody, co zostało zniszczone, skąd (jego zdaniem) ta woda napływa.
- Rozważyć oględziny z fachowcem
- krótka opinia wykonawcy odwodnień / inżyniera budowlanego bywa dużo tańsza niż spór;
- czasem wystarczy drobna korekta (np. korytko, drenaż, rozprowadzenie wody dalej od granicy), żeby temat zamknąć.
- Sprawdzić polisę domu
- część polis OC w życiu prywatnym/OC właściciela nieruchomości obejmuje szkody wyrządzone osobom trzecim (czasem też koszty obrony). Warto to zweryfikować.
Jak odpisać sąsiadowi (bez przyznawania winy)Możecie odpowiedzieć spokojnie i "dowodowo”, np. w tym stylu (list polecony / e-mail, jeśli macie):
To ważne: nie pisać "to na pewno nie my”, ale też nie przyznawać "pewnie nasze rynny zalewają” — trzymać się faktów i propozycji weryfikacji.
Kiedy sprawa robi się poważniejsza
Jeśli sąsiad:
to warto wtedy wejść „twardziej” w temat: uporządkować dokumenty, zrobić własną opinię techniczną i odpowiadać już pod konkretną podstawę prawną.
Uwaga! Konsultacji nie udzielił prawnik, a sztuczna inteligencja.