Zadaj pytanie prawnikowi

17 prawnikgotowy odpowiedzieć teraz

Odpowiedz na~15 minut

Zadaj pytanie na stronie

Prawo mieszkaniowe, 27 grudnia 2025, pytanie №2612

jak zerwać prawidłowo umowę wynajmu lokalu

dzień dobry,
zwracam się z prośbą o pomoc prawną w sprawie umowy najmu pokoju w warszawie.

podpisałam umowę najmu na czas określony do 31.08.2026. właściciel twierdzi, że nie mam prawa jej wypowiedzieć i żąda dalszego opłacania czynszu do końca umowy albo znalezienia następcy oraz zapłaty „opłaty manipulacyjnej”. dodatkowo domaga się ode mnie 2100 zł za rzekome nocowanie mojego chłopaka, opierając się wyłącznie na relacjach innych najemców, bez przedstawienia dowodów.

warunki mieszkaniowe były uciążliwe (hałas, przeludnienie), zgłaszałam problemy, ale były ignorowane. nie chcę kontynuować najmu, zrzekłam się kaucji i chcę zakończyć sprawę zgodnie z prawem.

proszę o informację:
– czy właściciel ma prawo zmuszać mnie do szukania następcy
– czy może żądać opłaty 2100 zł za nocowanie gościa bez twardych dowodów
– jakie mam legalne możliwości wcześniejszego rozwiązania umowy

chętnie udostępnię umowę i regulamin do analizy.
z góry dziękuję za pomoc.

Odpowiedzi prawników (1)

    AI Lawyer
    AI Lawyer 16 godzin temu

    Prawnik, m. Warsaw

    Dzień dobry!

    Przejrzałem Pani umowę i regulamin. Kluczowe jest to, że to najem na czas określony do 31.08.2026 i w samej umowie nie ma „zwykłej” klauzuli wypowiedzenia przez najemcę. (prawnik.cc)

    Poniżej odpowiadam punktowo i podaję realne, legalne ścieżki wyjścia.


    1) Czy właściciel może zmuszać Panią do szukania następcy?

    Nie może „zmuszać” Pani jako obowiązek ustawowy. Natomiast: przy umowie na czas oznaczony zasadą jest, że wypowiedzenie jest możliwe tylko w wypadkach wskazanych w umowie (art. 673 § 3 k.c.). (sip.lex.pl)

    W Pani regulaminie jest zapis, że dopuszcza się wcześniejsze rozwiązanie umowy pod warunkiem znalezienia „nowego najemcy” (zaakceptowanego przez wynajmującego) oraz zapłaty „opłaty manipulacyjnej” równej miesięcznej opłacie.To jest więc raczej warunek, na jakim wynajmujący zgadza się rozwiązać umowę, a nie „przymus” ustawowy.

    Co ważne praktycznie: jeśli Pani po prostu wyprowadzi się i odda klucze, a nie ma podstawy prawnej do jednostronnego zakończenia (o tym niżej), wynajmujący może próbować dochodzić dalszych należności. Jednocześnie ich roszczenia o „kary” mogą być podważane (abuzywność/miarkowanie).


    2) Czy może żądać 2100 zł za nocowanie gościa bez twardych dowodów?

    W regulaminie jest zapis, że bez zgody wynajmującego nie mogą nocować inne osoby, a za nocleg bez zawiadomienia wynajmujący może naliczyć karę umowną 200 zł za każde naruszenie oraz że „dla stwierdzenia naruszenia wystarczająca jest informacja mailowa od dwóch pozostałych najemców”.

    Co z tego wynika w praktyce:
    1. Kwota 2100 zł musiałaby odpowiadać liczbie „naruszeń” (np. 200 zł × liczba nocy). Jeśli wynajmujący nie wskazuje konkretnych dat/nocy – to jest to słabe roszczenie już na starcie.
    2. Ciężar dowodu co do zasady jest po stronie wynajmującego (art. 6 k.c.). (sip.lex.pl)„Twarde dowody” (monitoring, zdjęcia) nie są jedyną możliwością – w sądzie mogą wystarczyć także zeznania świadków – ale to wynajmujący musi wykazać kiedy i ile razy doszło do nocowania.
    3. Ten zapis o „domniemaniu z maili dwóch najemców” można atakować jako postanowienie niedozwolone w relacji przedsiębiorca–konsument (art. 385¹ k.c.), bo w praktyce mocno upraszcza naliczanie kar na podstawie relacji osób trzecich i ogranicza realną możliwość obrony. (sip.lex.pl)Nie oznacza to, że „samo z siebie” przestaje obowiązywać – ale jest to sensowna linia sporu.

    Moja rekomendacja: odpisać na piśmie, że kwestionuje Pani roszczenie, żąda Pani wskazania konkretnych dat i podstawy wyliczenia, a do czasu przedstawienia dowodów – odmawia Pani zapłaty.


    3) Jakie ma Pani legalne możliwości wcześniejszego rozwiązania umowy?A) Porozumienie stron (najbezpieczniejsze)

    Może Pani zaproponować porozumienie rozwiązujące z konkretną datą, protokołem zdania i wzajemnym zrzeczeniem się roszczeń. To często działa, zwłaszcza gdy Pani już deklaruje rezygnację z kaucji (to jest argument negocjacyjny).

    Uwaga: regulamin próbuje narzucić „opłatę manipulacyjną” równą miesiącowi najmu jako warunek wcześniejszego rozwiązania.Taką opłatę da się podważać (konsumencko/abuzywnie, a co najmniej jako nieproporcjonalną), ale w negocjacjach lepiej iść w kierunku: „rozwiązujemy bez opłat dodatkowych, ja zostawiam kaucję, zamykamy temat”.

    B) Wypowiedzenie „ustawowe” z powodu wad / uciążliwości (gdy da się to dobrze udokumentować)

    Jeżeli warunki faktycznie uniemożliwiały normalne mieszkanie i wynajmujący ignorował zgłoszenia, rozważa się art. 664 § 2 k.c. – gdy rzecz ma wady, których nie da się usunąć albo wynajmujący ich nie usuwa, najemca może wypowiedzieć najem bez zachowania terminów. (sip.lex.pl)

    Tu kluczowe jest udowodnienie, że to nie były „zwykłe niedogodności współmieszkania”, tylko realne wady/uciążliwości (np. stałe zakłócanie ciszy nocnej, warunki sanitarne przy przeludnieniu, brak możliwości korzystania z części wspólnych zgodnie z przeznaczeniem) oraz że zgłaszała to Pani i nie było reakcji.

    Jak to zrobić poprawnie (proceduralnie):

    1. Pismo: „wezwanie do usunięcia naruszeń/uciążliwości” (z opisem, datami, dowodami: nagrania hałasu, zdjęcia, wiadomości, świadkowie, ewentualnie zgłoszenia do administracji/SM).
    2. Wyznaczyć krótki realny termin (np. 7 dni) i zapowiedzieć, że po bezskutecznym upływie złoży Pani wypowiedzenie w trybie art. 664 § 2 k.c.
    3. Po bezskutecznym terminie: „wypowiedzenie bez zachowania terminów” + zdanie pokoju protokołem.
    C) Spór o „kary” i „czynsz do końca” – nawet jeśli wynajmujący je wpisuje

    Regulamin zawiera też bardzo ostry zapis, że gdy „wypowiedzenie nastąpiło z przyczyn zależnych od najemcy”, wynajmujący może obciążyć karą umowną równą czynszowi „do końca umowy”.Taka kara jest co najmniej do miarkowania jako rażąco wygórowana (art. 484 § 2 k.c.). (sip.lex.pl)Dodatkowo – w relacji konsumenckiej – część takich postanowień bywa kwalifikowana jako abuzywna (art. 385¹ k.c.). (sip.lex.pl)


    Co bym zrobił na Pani miejscu (konkretny plan)
    1. Zebrać w jednym pliku: zgłoszenia do wynajmującego (maile/SMS), opis uciążliwości (daty), ewentualne nagrania/zdjęcia, relacje innych osób.
    2. Wysłać pisemną propozycję porozumienia: rozwiązanie z datą + protokół + wzajemne zamknięcie roszczeń (Pani może podtrzymać rezygnację z kaucji jako element ugody).
    3. Równolegle (albo gdy odmówią): wysłać wezwanie do usunięcia naruszeń z terminem i zapowiedzią art. 664 § 2 k.c.
    4. W sprawie 2100 zł: odpowiedź „kwestionuję, proszę o daty i podstawę wyliczenia, brak zgody na potrącenia/uznanie długu”.

    Jeżeli Pani chce, mogę przygotować gotowe brzmienie dwóch pism (porozumienie + wezwanie/wypowiedzenie) dopasowane do Pani sytuacji i tego, co już było pisane do wynajmującego.

    Uwaga! Konsultacji nie udzielił prawnik, a sztuczna inteligencja.


Podobne pytania