Rozwiązanie umowy o pracę, mobbing, niestosowanie się do czasu pracy, brak wypłaty wynagrodzenia

Pracodawca zatrudnił mnie na 1/8 etatu. Brak listy obecności, w czasie konfliktu pracodawca stwierdził że nie ma obowiązku pokazywać mi listy obecności bo on sam wypełnia w formie elektronicznej. Pracowałam 40 godzin tygodniowo. Pełen etat, a w umowie jest 5 godzin tygodniowo plus powyżej tych 5 godzin wszystkie godziny dodatkowo płatne. Nie dostałam wynagrodzenia za 2 miesiące. Nie podpisywałam żadnej umowy o wynagrodzeniu do ręki. Siedziałam tam za darmo i mam na to świadków. Szefowa przy informacji o chęci rozwiązania umowy z mojej strony stwierdziła, że nie zjawi się w pracy ponieważ dopóki nie podpisze wypowiedzenia "to mam siedzieć w pracy i czekać może kiedyś się zjawi" w związku z tymi naruszeniami powyżej napisałam wypowiedzenie w trybie natychmiastowym z racji niestosowania się do godzin pracy oraz wypłaty wynagrodzenia. Zaczęła mnie wyzywać telefonicznie niecenzuralnymi słowami, co mam nagrane. Z racji niemożności wręczenia i podpisania wypowiedzenia osobiście wysłałam pocztą z potwierdzeniem odbioru. Wraz z kluczami od salonu i pismem odnośnie zdania wraz z zakończeniem umowy. Powiadomiłam ją również smsowo. Zadzwoniła drugi raz grożąc mi, że "żebyś się jutro nie zdziwiła jak coś jutro zginie z salonu i będziesz pociągnięta do odpowiedzialności" co również zostało nagrane. Okazało się że salon jest wynajmowany a klucze nie są pracodawcy a właściciela lokalu, z nią podpisałam umowę o użyczeniu kluczy i jej je zwróciłam teraz mówi, że właściciel salonu pociągnie mnie do odpowiedzialności za zmianę zamka w drzwiach
Groziła również pociągnięciem do odszkodowania na jej rzecz w związku z stratami. Ruch był zerowy przez 2 miesiące a ja siedziałam za darmo. Powiedziała również że grożą mi konsekwencje za niewykonanie badań zdrowotnych do pracy, nie deklarowała się absolutnie że mi zwróci koszt. Co zrobić w tej sytuacji?